Jacek Getner
Wydawnictwo Zakładka
234 strony
„Klan”, „Malanowski i
partnerzy”, „Daleko od noszy”. Chcąc nie chcąc pewnie każdy z nas kojarzy te
tytuły. Jednak co te trzy znane z telewizji seriale mają wspólnego? Otóż przy
każdym z nich pracował nie kto inny a Pan Jacek Getner, autor książki „Pan
Przypadek i celebryci”, którą ostatnio miałem okazję przeczytać. To już trzecie
moje spotkanie z tym autorem oraz drugie z serią o Panu Przypadku, młodym
detektywie.
Tym razem Jacek
Przypadek dużo czasu spędzi w świecie bliskim samemu autorowi. Jego sprawy
dotyczyć bowiem będą, jak nie trudno się po tytule domyślić, celebrytów i sław.
Jakie dokładnie zagadki przyjdzie mu rozwikłać? Na początek zmierzy się ze
sprawą morderstwa dokonanego na planie popularnej telenoweli „Miłość i
medycyna”. Później przyjdzie mu pomagać szantażowanemu dziennikarzowi, któremu
skradziono jego „Manifest komunistyczny” z niezbyt poprawnymi politycznie
dopiskami samego „szołmena”. Ostatnią
zaś sprawą jaką zajmie się detektyw Przypadek będzie odnalezienie zaginionego
narzeczonego pewnej sławnej uczestniczki reality show. Co poza tym? Dowiemy się
też jak dalej toczą się losy innych bohaterów znanych już z pierwszej części: Błażeja
aka Młodego Boga Seksu, podkomisarza Łosia czy pomagającej Przypadkowi starszej
pani, Irminy Bamber.
Bohaterowie poboczni w pierwszej części o Panu Przypadku momentami irytowali.
Zwłaszcza Błażej przekonany o swej niebanalnej atrakcyjności oraz o tym, że
wszystkie kobiety go pragną oraz Pani Irmina ciągle powtarzająca: „bezwarunkowo”. W tej części jest jednak lepiej, co prawda
bohaterowie się nie zmienili, lecz ich zachowania już tak nie irytują, nawet
się tego nie dostrzega a Młody Bóg Seksu wywołuje już tylko uśmiech. Do Jacka
Przypadka ciężko się w jakikolwiek sposób przyczepić. Wciąż udowadnia, że „ludzie
są banalnie przewidywalni” i rozwiązuje kolejne zagadki z wyjątkową łatwością,
dzięki dedukcji i łączeniu faktów. Zdecydowanie gorzej wypadają tutaj sami
celebryci, których wprost nie sposób polubić. Gwiazdy telewizji ukazane są w
sposób odpychający, zdecydowanie negatywny. Spotkamy np. ludzi, którzy zrobią
praktycznie wszystko byle tylko zaistnieć w telewizji i medialnym świecie.
A jak prezentuje się treść opowiadań? Zagadki w nich zawarte
są ciekawsze i trudniejsze niż w poprzedniej części. O ile w pierwszej części
można było domyślić się zakończenia, to w przypadku tych trzech spraw jest to niestety
wręcz niemożliwe. Dowiemy się kto stoi za morderstwem, kradzieżą i zaginięciem
dopiero wtedy, gdy autor będzie tego chciał, a sam finał na pewno niejednego
zaskoczy. Mimo, że mamy tutaj do czynienia z trupami, zabójcami i porwaniami,
atmosfera wcale nie jest napięta i ponura. Jacek Przypadek podchodzi do tego
wszystkiego z luzem, w międzyczasie ma czas na spotkania, a zawód czy też
zabawa w detektywa nie pochłania go w stu procentach. Czy to zabieg udany?
Myślę, że tak, otrzymujemy bowiem nie mrożący krew w żyłach kryminał, co ze
względu na bohaterów i tak by się nie udało, a lekką i przyjemną lekturę, w sam
raz nadającą się na deszczowy wieczór.
Dużo tu porównań do poprzedniej części, według mnie, z
książki na książkę jest coraz lepiej. Nawet okładka wygląda lepiej niż
wcześniej J.
Jeśli więc komuś spodobał się „Pan Przypadek i trzynastka” to myślę, że i „Pan
Przypadek i celebryci” również przypadnie mu do gustu. A jeśli jeszcze nie
czytaliście niczego z tej serii, a lubicie lekkie i łatwe do przyswojenia
książki z kryminalną nutką w tle to zachęcam. Mi pozostaje czekać na kolejne
części serii o Panu Przypadku.
Za możliość przeczytania książki dziękuję autorowi, Panu Jackowi Getnerowi.
Inne książki tego autora: