Wydawnictwo SQN
Liczba stron: 352
„Strefa mroku”;
„Sczęki 3”;
„Studnia i wahadło”; „Jestem legendą”, wiele innych zapierających dech w
piersiach, często przerażających horrorów. Nie moglibyśmy ich oglądać, gdyby
nie jeden człowiek, scenarzysta wyżej wymienionych filmów oraz jeden z najlepszych
pisarzy literatury grozy, Richard Matheson. W hołdzie temu świetnemu pisarzowi,
stworzono rzecz niezwykłą. Czołówka najlepszych twórców literatury grozy, w tym
autorzy tacy jak Stephen King w duecie z Joe Hillem, Nancy A. Collins i wielu
innych, wydało antologię zawierającą kilkanaście bardzo dobrych opowiadań
poświęconych nikomu innemu jak właśnie Richardowi Mathesonowi.
Wśród opowiadań znajdziemy zarówno takie, których autor
inspirując się jakimś utworem Mathesona napisał własną historię, jak i takie,
które same w sobie są kontynuacją wydarzeń zawartych w powieściach i
opowiadaniach hołdowanego w antologii autora. Jedne nas zaszokują i wprawią w
osłupienie, inne skłonią do głębokiego myślenia, inne zaś spowodują, że po
plecach przejdą nam ciarki. Zebrane tutaj opowieści są na bardzo wysokim
poziomie i tworzą niesamowite klimatyczne połączenie, sprawiające, że czytelnik
nie może się oderwać, bowiem antologia zapewnia wszystko co mu do szczęścia
potrzebne.
Za długo byłoby opisywać każdą z piętnastu opowieści, jednak
są one tak dobre, że naprawdę zasłużyły na to, by kilka słów o nich powiedzieć.
Lekturę zaczynamy od opowiadania autorstwa Stephena Kinga i Joe Hilla, którzy
serwują nam emocjonującą i trzymającą w napięciu historie zainspirowaną
„Pojedynkiem na szosie”. F. Paul Wilson w „Wezwanym” częstuje nas zaskakującą
opowieścią o człowieku, którego życiowym zadaniem jest uprzykrzanie życia
sąsiadów, w którą momentami aż ciężko uwierzyć. Whitley Stieber raczy nas
niesamowitym i efektownym „Podniebnym dżokejem”, w którym bohater stara się
przeciwstawić ludziom, którzy w tajemniczy sposób zarabiają pieniądze na
krzywdzie innych.
Opowiadaniami, które najbardziej mogą przestraszyć
czytelnika są „Powrót do Piekielnego Domu” Nancy A. Collins oraz „Zdobycz” Joe
R. Landsdale’a. Pierwsze opowiada o naukowej wizycie w nawiedzonym domu, która
już po kilku godzinach zamienia się w koszmar o jakim nawet nie śniłeś/aś.
Druga natomiast mówi o tajemniczej i owianej strasznymi legendami laleczce
Zuni, która stworzona jest po to by zabijać. Są one dosyć przerażające, i to
właśnie one momentami wywołują na plecach ciarki.
Na pochwałę zasługują również „Pamiętnik Louise Carey”
Thomasa F. Monteleone czyli opowieść żony bohatera ”Człowieka, który się
nieprawdopodobnie zmniejszał” oraz „Samoistna wyspa” Barryego Hoffmana, który
opowiada o niezwykłym przypadku człowieka, który został wymazany ze świata.
Poprzez swoją oryginalność, skłaniają czytelnika do myślenia i wciągają go w
swój świat.
Aż wstyd się przyznać ale Ja sam w swej czytelniczej
przygodzie nie miałem dotąd możliwości przeczytania jakiegokolwiek utworu
Richarda Mathesona. Po lekturze tej antologii, widzę, że będę musiał to zmienić
bowiem jego pomysłowość i oryginalność to coś co na pewno mi się spodoba. Skoro
opowiadania zainspirowane Mathesonem są tak dobre, to równie dobry musi być on
sam i jego twórczość.
„Jest legendą” jest jednym z najlepszych zbiorów opowiadań
jakie dotąd czytałem. Jest to mieszanina historii przerażających,
zaskakujących, szokujących i skłaniających do myślenia.
Opowiadania są na wysokim poziomie, wspólnie tworzą klimat,
który jeszcze mocniej przyciąga czytelnika. Antologię oceniam na 5/5, jestem
bowiem pewien, że nie raz będę do niej wracał.
Za możliwość zrecenzowania tej książki dziękuje wydawnictwo SQN.
Baza recenzji Syndykatu ZwB
Odkąd pierwszy raz usłyszałam o tej antologii, wiedziałam, że to coś dla mnie i koniecznie muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNo i mnie zainteresowałeś. Co prawda rzadko sięgam po wspomnianych wyżej wyżej autorów, jednak chyba nadszedł czas aby to zmienić.
OdpowiedzUsuńAż głupio mi się przyznać,że nie czytałam jeszcze żadnej książki Stephena Kinga (a o innych autorach nawet nie słyszałam). Muszę to niedługo zrobić,ale akurat ta pozycja mnie nie zaciekawiła.. Zacznę od innej jego książki,która mi bardziej przypadnie do gustu;)
OdpowiedzUsuń