niedziela, 13 listopada 2011

Antologia "Jest legendą"

"Jest legendą: antologia w hołdzie Richardowi Mathesonowi"
Wydawnictwo SQN
Liczba stron: 352


 „Strefa mroku”; „Sczęki 3”; „Studnia i wahadło”; „Jestem legendą”, wiele innych zapierających dech w piersiach, często przerażających horrorów. Nie moglibyśmy ich oglądać, gdyby nie jeden człowiek, scenarzysta wyżej wymienionych filmów oraz jeden z najlepszych pisarzy literatury grozy, Richard Matheson. W hołdzie temu świetnemu pisarzowi, stworzono rzecz niezwykłą. Czołówka najlepszych twórców literatury grozy, w tym autorzy tacy jak Stephen King w duecie z Joe Hillem, Nancy A. Collins i wielu innych, wydało antologię zawierającą kilkanaście bardzo dobrych opowiadań poświęconych nikomu innemu jak właśnie Richardowi Mathesonowi.

Wśród opowiadań znajdziemy zarówno takie, których autor inspirując się jakimś utworem Mathesona napisał własną historię, jak i takie, które same w sobie są kontynuacją wydarzeń zawartych w powieściach i opowiadaniach hołdowanego w antologii autora. Jedne nas zaszokują i wprawią w osłupienie, inne skłonią do głębokiego myślenia, inne zaś spowodują, że po plecach przejdą nam ciarki. Zebrane tutaj opowieści są na bardzo wysokim poziomie i tworzą niesamowite klimatyczne połączenie, sprawiające, że czytelnik nie może się oderwać, bowiem antologia zapewnia wszystko co mu do szczęścia potrzebne.

Za długo byłoby opisywać każdą z piętnastu opowieści, jednak są one tak dobre, że naprawdę zasłużyły na to, by kilka słów o nich powiedzieć. Lekturę zaczynamy od opowiadania autorstwa Stephena Kinga i Joe Hilla, którzy serwują nam emocjonującą i trzymającą w napięciu historie zainspirowaną „Pojedynkiem na szosie”. F. Paul Wilson w „Wezwanym” częstuje nas zaskakującą opowieścią o człowieku, którego życiowym zadaniem jest uprzykrzanie życia sąsiadów, w którą momentami aż ciężko uwierzyć. Whitley Stieber raczy nas niesamowitym i efektownym „Podniebnym dżokejem”, w którym bohater stara się przeciwstawić ludziom, którzy w tajemniczy sposób zarabiają pieniądze na krzywdzie innych.

Opowiadaniami, które najbardziej mogą przestraszyć czytelnika są „Powrót do Piekielnego Domu” Nancy A. Collins oraz „Zdobycz” Joe R. Landsdale’a. Pierwsze opowiada o naukowej wizycie w nawiedzonym domu, która już po kilku godzinach zamienia się w koszmar o jakim nawet nie śniłeś/aś. Druga natomiast mówi o tajemniczej i owianej strasznymi legendami laleczce Zuni, która stworzona jest po to by zabijać. Są one dosyć przerażające, i to właśnie one momentami wywołują na plecach ciarki.

Na pochwałę zasługują również „Pamiętnik Louise Carey” Thomasa F. Monteleone czyli opowieść żony bohatera ”Człowieka, który się nieprawdopodobnie zmniejszał” oraz „Samoistna wyspa” Barryego Hoffmana, który opowiada o niezwykłym przypadku człowieka, który został wymazany ze świata. Poprzez swoją oryginalność, skłaniają czytelnika do myślenia i wciągają go w swój świat.

Aż wstyd się przyznać ale Ja sam w swej czytelniczej przygodzie nie miałem dotąd możliwości przeczytania jakiegokolwiek utworu Richarda Mathesona. Po lekturze tej antologii, widzę, że będę musiał to zmienić bowiem jego pomysłowość i oryginalność to coś co na pewno mi się spodoba. Skoro opowiadania zainspirowane Mathesonem są tak dobre, to równie dobry musi być on sam i jego twórczość.

„Jest legendą” jest jednym z najlepszych zbiorów opowiadań jakie dotąd czytałem. Jest to mieszanina historii przerażających, zaskakujących, szokujących i skłaniających do myślenia.
Opowiadania są na wysokim poziomie, wspólnie tworzą klimat, który jeszcze mocniej przyciąga czytelnika. Antologię oceniam na 5/5, jestem bowiem pewien, że nie raz będę do niej wracał.

Za możliwość zrecenzowania tej książki dziękuje wydawnictwo SQN.  

Baza recenzji Syndykatu ZwB

3 komentarze:

  1. Odkąd pierwszy raz usłyszałam o tej antologii, wiedziałam, że to coś dla mnie i koniecznie muszę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No i mnie zainteresowałeś. Co prawda rzadko sięgam po wspomnianych wyżej wyżej autorów, jednak chyba nadszedł czas aby to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż głupio mi się przyznać,że nie czytałam jeszcze żadnej książki Stephena Kinga (a o innych autorach nawet nie słyszałam). Muszę to niedługo zrobić,ale akurat ta pozycja mnie nie zaciekawiła.. Zacznę od innej jego książki,która mi bardziej przypadnie do gustu;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...