Chciałbym żeby ta odpowiedź nie liczyła się w konkursie,
bowiem książkę-nagrodę miałem już okazję przeczytać ,i nie chciałbym tej
przyjemności odbierać komuś innemu. Lekko mijałoby się z celem. Jednak myślę,
że na samo pytanie konkursowe odpowiedzieć nie zaszkodzi..
Nigdy nie zastanawiałem się dlaczego lubię czytać kryminały,
jak i dlaczego w ogóle lubię czytać. Choć znalezienie odpowiedzi na drugie
pytanie nie byłoby aż takie trudne, to z czytaniem kryminałów musiałem się
zastanowić.
Myślę, że jednym z aspektów jest to, że im dalej brnę w
książkę, tym bardziej ona brnie we mnie. Zaszczepia we mnie to coś, dzięki
czemu mogę poczuć się jak bohater powieści. Stojąc lekko z boku, mogę wskazywać
potencjalnego mordercę. Mogę wysilać swój mózg, by powiązać fakty i wydarzenia,
niczym jakąś nurtującą mnie trudną układankę.
Pewnie nie byłbym taki jaki jestem gdyby nie właśnie te
książki. Po prostu w pewien sposób ukształtowały mnie, być może i moją psychikę.
Wpływ na to ma pewnie fakt, że do szczęścia nie potrzebuję
historii o miłości a czegoś mającego w sobie więcej akcji, potrafiącego wywołać
dreszcze na plecach.
Uwielbiam czytać kryminały, a tym bardziej dobre kryminały,
po których mam ochotę sprawdzić czy drzwi od mojego domu na pewno są zamknięte. :)
Kończę pisać ten wpis, bowiem przed domem stoi jakiś zakapturzony człowiek z siekierą i z dziwnym uśmiechem patrzy się na okno mojego pokoju:)
Z horrorów lubię czytać jedynie Stephena Kinga, choć to chyba nie do końca ten gatunek... W każdym razie tak fajnie piszesz o tych ksiażkach, że moze w końcu sięgnę po jakąś z tego rodzaju. ciekawy blog, będę zaglądać
OdpowiedzUsuń