Jacek Getner
Wydawnictwo: Najlepszy Seler
164 strony
Zawsze byłem ciekaw filmów i książek,
w których akcja dzieje się w jednym, zamkniętym pokoju lub domu.
Zazwyczaj autor musi się w takim przypadku skupić na samych
bohaterach, ich psychice i zachowaniach a na bok odstawić elementy
takie jak np. pościgi. Nie oznacza to jednak, że wraz z utratą tak
emocjonujących scen książka przestaje być ciekawa. Niektóre
bowiem przypadki, jeśli autor się spisał, potrafią wciągnąć
czytelnika bez reszty. Sadzę, że bardzo dobrym tego przykładem
może być książka Jacka Getnera: "Dajcie mi jednego z was".
Powieść tą udało mi się wygrać na pewnym blogu*. Na pierwszy
rzut oka myślałem, że będę miał do czynienia z jakąś
opowieścią o śmierci w postaci kostuchy, pewnie z gatunku
fantastyki, jednak okazało się że racji nie miałem.
Co łączy surowego emerytowanego
dowódcę z wojska, uwodziciela kobiet, bogatego biznesmena oraz
przywódcę sekty religijnej? Otóż kolejno: Kapral, Przystojniak,
Szczęściarz i Prorok popełniali w przeszłości grzechy. Robili to
całkowicie bezkarnie, pewnie nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
I wciąż by o nich nie wiedzieli, gdyby nie pewno wydarzenie.
Wszyscy w tajemniczych okolicznościach lądują w zamkniętym
pomieszczeniu. Żaden z nich nie wie w jaki sposób ani dlaczego się
tam dostał. Wkrótce okazuje się, że zostali zamknięci przez
kogoś kto zwie się Głosem i kto był ofiarą każdego z nich.
Jedyną drogą wyjścia z tego pokoju jest skazanie jednego z
czterech "lokatorów" na śmierć...
Powieść podzielona jest na 8
rozdziałów, z których każdy opisuje kolejny dzień niewoli. W
Dniu 0 bohaterowie zostają porwani i to właśnie tu jest najwięcej
zamieszania. Akcja skacze od jednego bohatera do drugiego, a
czytelnik, nie znając ich jeszcze może się trochę pogubić.
Szybko jednak wszystko staje się jasne i wraz z kolejnymi stronami
jest już tylko lepiej. Każdy kolejny dzień przynosi coraz więcej
emocji. W umysłach bohaterów zaczynają pojawiać się sprzeczne
myśli i pytania. Nerwy bohaterów biorą górę, ich zachowania oraz
wewnętrzne dylematy są bardzo dobrze przedstawione. Walczą ze
samym sobą i to widać. Każdy z nich chciałby przeżyć. Jednak
czy ta mała grupa będzie w stanie kogoś wytypować? Czy można tak
po prostu skazać drugiego człowieka na śmierć. Warto się
przekonać.
Pan Jacek Getner w tak krótkiej
powieści( "Dajcie mi jednego z was" ma zaledwie 164
strony) zmieścił naprawdę dużo emocji i w pewnym sensie również
akcji choć nie takiej jaka kojarzy się z pościgami i
strzelaninami. Aż szkoda, że tak szybko się to skończyło, z dużą
chęcią przeczytałbym tą samą, lecz bardziej rozwiniętą
historię. Mimo wszystko i tak warto po nią sięgnąć, bo choć
czas na niej spędzony długi nie będzie, to zapewniam, że na pewno
nie będzie stracony. Co więcej, może ta powieść nawet kogoś
poruszy i skłoni do zastanowienia się nad dylematem dotyczącym
ratowania się poprzez skazanie kogoś innego.
Cóż mogę powiedzieć na koniec?
Myślę, że warto się z tą pozycją zaznajomić, bez względu na
płeć czy wiek potencjalnego czytelnika, na pewno się spodoba.
"Dajcie mi jednego z was" zbiera pozytywne oceny i recenzje
i trudno się temu dziwić. Książka jest dobra, pozostaje tylko
pytanie czemu taka krótka.
Baza recenzji Syndykatu ZwB