1 z 4 to Russian Impossible. Reszta to, co może troche dziwić, 3 części Harrego Pottera, tak jakoś zachciało mi się przeżyć dzieciństwo na nowo. Recenzja HP będzie jednak pod koniec całej serii.
Czytam zdecydowanie mniej, bo czas który zazwyczaj przeznaczałem na książki przeznaczam również na nauce gry na gitarze.
Na zakończenie pozdrawiam nielicznych odwiedzających i daję kawałek zespołu którego koncert dziś odwiedzam :)
a tam :) jeden miesiąc gorszy, kolejny będzie lepszy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Ja w tym miesiącu przeczytałam niewiele mniej. Oby kolejne podsumowania były coraz lepsze! : )
OdpowiedzUsuńJa też w tym miesiącu mało książek miałam na koncie, ale nie w ilości się liczy lektury ale w jakości ;)
OdpowiedzUsuńU mnie też ostatnio słabo z czytaniem... Ale to z kolei przez studia :P
OdpowiedzUsuń4 książki to wcale nie tak źle. Ja ostatnio także czytam niewiele więcej. Życzę powodzenia w nauce gry na gitarze! :)
OdpowiedzUsuńU mnie kwiecień również kiepski był, wszystko przez testy gimnazjalne. No, ja też niedługo Pottera będę sobie musiała odświeżyć :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!