Agatha Christie
Wydawnictwo Dolnośląskie
247 stron
O autorce kryminałów jaką jest
Agatha Christie słyszał chyba każdy. Nie każdy czyta, nie każdy
zna jej twórczość jednak większość czytelników wie o kogo
chodzi. A jeśli już ktoś zagłębia się w dorobek tej autorki, to
przekonuje się o tym, że ma ona do zaoferowania nie tylko kryminały
lecz również powieści szpiegowskie czy sensacyjne. Jedną z takich
pozycji jest „Podróż w nieznane”, nie znajdzie się tu bowiem
żadnego morderstwa, dowodów, motywów czy podejrzanych. Co więc w
tej „Podróży...” znajdziemy?
W niewyjaśnionych okolicznościach w
różnych częściach świata znikają naukowcy. Wśród nich jest
też anglik, Tomasz Betterton. Sprawą jego zniknięcia zajmuje się
detektyw Jessop. Śledztwo praktycznie stoi w miejscu, nikt nic nie
wie, nawet sama żona Bettertona, która planuje podróż do innego
kraju. Jessop podejrzewa, że kobieta jednak coś wie i może
doprowadzić go do męża. Niestety umiera ona w wypadku samolotu.
Gdy możliwość wyjaśnienia sprawy wymyka się detektywowi z rąk,
zauważa on kobietę niezwykle podobną do zmarłej Olivii Betterton,
chcącą odebrać sobie życie. Ratuje ją i nakłania ją do udziału
w śledztwie. Ta, nie mając nic do stracenia, zgadza się i wyrusza
w podróż pełną niebezpieczeństw podszywając się pod żonę
naukowca.
Jak już to na początku przedstawiłem,
czytelnik ma do czynienia nie z kryminałem lecz z powieścią
sensacyjną, czy też może nawet szpiegowską. Jeśli ktoś ma
ochotę zapytać czy Pani Christie poradziła sobie tutaj równie
dobrze jak przy opisywaniu morderstw to odpowiadam, że raczej tak
choć do końca pewien nie jestem. Wynika to po części z tego, że
nie czuć tu żadnej presji, bohaterka nie śpieszy się z
wyjaśnieniem tajemniczych zniknięć, nie ma więc również aż tak
dużego napięcia. Nie zmienia to faktu, że czytelnik pragnie
dowiedzieć się kto stoi za wszystkimi zniknięciami. Tym bardziej,
że książka pełna jest zwrotów akcji. A jak prezentuje się na
tle całej powieści zakończenie? Trzeba przyznać, że jest
zaskakujące i na pewno nie jednego zadziwi. Jest to lepsza jak dla
mnie część książki, bo mimo że wcześniej cały czas coś się
dzieje to dopiero tutaj czytałem naprawdę zaintrygowany. Gdy
czytelnik myśli, że już wszystkiego się dowiedział, okazuje się,
że autorka ma jeszcze co nieco w zanadrzu.
Są co prawda w powieści detektywi
prowadzący śledztwo jednak większość akcja skupia się na
poczynaniach nie ich a samodzielnie działającej kobiety udającej
Olivię Betterton. Jest ona zdesperowaną kobietą, chce popełnić
samobójstwo, nie może przestać myśleć o stracie jakiej doznała
i jest to wręcz dobitnie pokazane. A potem dostaje naprawdę
nietypową propozycję, przystaje na nią praktycznie bez mrugnięcia
okiem i zapomina o wszystkich swoich problemach i smutkach. Zaskakuje
również łatwość z jaką podejmuje się tej misji. Wydaje się
ona, nie tylko na początku, postacią sztuczną, niezbyt dobrze
przemyślaną. O ile bohaterom drugoplanowym i dalszym nie mam nic do
zarzucenia (wręcz przeciwnie, jak to u Christie bywa, nie każdy
jest tym za kogo się podaje) to ta właśnie mi się nie spodobała.
„Podróż w nieznane” jest jak dla
mnie powieścią średnią. Mimo swej akcji i tajemnicy owiewającej
zniknięcia naukowców nie wciągnęła mnie na tyle mocno, bym nie
mógł się od niej oderwać. Mam jednak za sobą kilkanaście
powieści Agathy Christie i wiem, że w żadnym wypadku nie można
zrażać się tą jedną raczej przeciętną książką. Oceniam na
3/5 jednak to tylko moja opinia.
Ja dzisiaj zakupiłem "Agatha Christie. AUTOBIOGRAFIA", oraz "Sekretne zapiski" autorstwa Johna Currana. Druga ksiązka dotyczy 73 zeszytów Agathy znalezionych w 2004 roku w jej rodzinnym domu.
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości Agathy Christie, a szkoda, bo słyszałam o niej wiele dobrego, wszak to królowa kryminału. Widzę jednak, że powyższa książka autorki nie zachwyciła cię niestety.
OdpowiedzUsuńA jaką mi polecisz na pierwsze spotkanie z twórczością pani Christie ?
Dzięki za sugestię. Zaciekawiła mnie fabuła ,,I nie było nikogo'', więc jutro popytam o tę książkę w bibliotece. Jak będą mieli, to pożyczę i przeczytam.
UsuńChristie i Doyle stworzyli według mnie jedyny i niepowtarzalny rodzaj kryminału. nie każdemu przypadnie on do gustu, ale każdy powinien go poznać.
OdpowiedzUsuńCzytałam jedną książkę Christie i strasznie ją męczyłam, więc raczej po tą nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuń